Przejdź do głównej zawartości

Leszek Kołakowski. O co nas pytają wielcy filozofowie. Trzy serie.


Wydane przez
Wydawnictwo Znak

Jakkolwiek filozofowie z reguły nie wpływają w sposób bezpośredni na losy społeczeństw, to jednak spełniają ważną rolę, albowiem przyczyniają się w dużym stopniu do rozwoju refleksji na temat ważnych zjawisk. Filozofowie zajmują się etyką, w czasach najnowszych bioetyką, zajmującą się sytuacjami granicznymi, w których postawiony jest człowiek, rozważają kwestie takie jak sens życia czy problem istnienia Boga, mają swój wkład w rozwój metodologii nauk.

Leszek Kołakowski przedstawia sylwetki najważniejszych filozofów, aczkolwiek przyznaje, że lista największych myślicieli zawsze jest kwestią uznaniową. Na końcu omówienia myśli każdego z filozofów Kołakowski stawia ciekawe pytania, pytania, które z powodzeniem mogliby zadać nam bohaterowie książki.

Kto jest biegły w historii filozofii, ten z pewnością chętnie spróbuje odpowiedzieć na pytania stawiane nam przez autora książki i z przyjemnością przeczyta to, co o swoich bohaterach ma do powiedzenia Kołakowski. Kto o historii filozofii wie mało, wielce skorzysta czytając teksty Kołakowskiego.

Książka napisana jest znakomicie. Erudycja autora jest wielka, a styl kapitalny. Ta erudycja, ten styl, a także świetne poczucie humoru pokazują się chociażby w tym fragmencie, w którym Kołakowski tłumaczy, dlaczego w swojej książce nie napisał o Ludwigu Wittgensteinie:

Uprzytomniłem sobie, że mimo moich lektur, zarówno tego filozofa, jak i kilku dobrych, naprawdę dobrych o nim rozpraw, nie wiem nadal, o co mu właściwie chodzi (to jest moje własne, nie zaś Wittgensteina kalectwo umysłowe).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Paweł Beręsewicz. Kiedy chodziłem z Julką Maj.

Wydane przez Wydawnictwo Literatura Książka Pawła Beręsewicza wprawiła mnie w dobry nastrój. Opisując pierwsze drżenia serca, pierwsze zakochanie z punktu widzenia piętnastoletniego Jacka Karasia Autor dokonuje wyłomu - bodaj pierwszy raz mam szansę przeczytać, jak reaguje nastolatek szykując się na randkę, co i czy w ogóle mówi rodzicom o swojej dziewczynie i czy tylko dziewczyny martwią się o to, w którą stronę skierować nos przy pocałunku. Jacek Karaś, którego czytelnicy mieli okazję poznać w książce " Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek ", kończy gimnazjum i w ostatniej klasie dostrzega niezwykły urok swojej klasowej koleżanki, Julki Maj. Zdobywając się na straceńczą odwagę pyta Julkę, czy zechciałaby być jego dziewczyną. Później, wbrew temu, co myślał Jacek, bywa trudniej - nagle trzeba myśleć o wielu sprawach, nad którymi nigdy nie było powodu się zastanawiać, funkcjonować w inny niż dotychczas sposób. Cenię sobie ostatnie rozdziały powieści. Nie powiem nic więcej - czytaj