Przejdź do głównej zawartości

Magdalena Zarębska. Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali.

Wydane przez
Wydawnictwo BIS

Uroczy, wyśmienity pomysł! Opowieść o chłopcu, który odwiedzając babcię i dziadka spaceruje z dziadkiem po jednej z dzielnic Katowic, napisana po polsku i przetłumaczona na gwarę śląską robi wrażenie.

Maciek zawieziony na katowicki Nikiszowiec pomaga dziadkowi ubranemu w galowy mundur niepostrzeżenie wyjść z domu. Dziadek Alojzy przez wiele lat pracy w kopalni zaniedbał zrobienie sobie zdjęcia w mundurze - chce przy okazji odwiedzin wnuka odwiedzić fotografa. Ale gdy drzwi zakładu fotograficznego są zamknięte Maciek z dziadkiem spacerują po okolicy czekając na powrót pana Niesporka.

Bardzo lubię słuchać śląskiej mowy. Wiele lat temu bardzo chętnie czytałam "Bery i bojki śląskie" Stanisława Ligonia, a dziś wyłapuję każde gwarowe rozmowy i uśmiecham się do siebie radośnie słysząc Ślązaków. Nic więc dziwnego, że z takim nastawieniem do gwary śląskiej cieszy mnie publikacja polsko-śląska kierowana do dzieci. Ważne jest i to, że w książce jest mowa o Nikiszowcu; bodajże najpiękniejszej katowickiej dzielnicy.

 

Zdecydowanie polecam lekturę książki "Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali".

P.S. Inne zdjęcia Nikiszowca.

Komentarze

Kasiek pisze…
Świetny pomysł, gdybym miała dzieci, na pewno bym skorzystała, ale że ciekawią mnie gwary, może i dla samej siebie się zapoznam.
poza rozkładem pisze…
A ilustracje? Tak pokraczne, jak zapowiada okładka? ;)

Po tomie "Legend miejskich. Śląsk" ciągnie mnie w tamte klimaty!

Popularne posty z tego bloga

Konkurs na Blog Roku

Wczoraj ów konkurs wkroczył w kolejny etap. Za nami czas zgłaszania blogów, przed nami czas głosowania na te, co zgłoszone, a po południu 22 stycznia najpopularniejsze blogi oceniać będzie Kapituła Konkursu. Aby zagłosować na bloga, którego właśnie czytacie należy wysłać sms-a o treści E00071 (e, trzy zera, siedem, jeden) na nr 7144. Taki sms kosztuje 1,22 zł. Szczegóły konkursu: http://www.blogroku.pl/

Spacer po Sudetach, czyli kilka słów podsumowania.

Wyruszyłam ze Świeradowa Zdroju i z każdym krokiem oddalającym mnie od centrum i hałasu dobiegającego z okolicznych budów czułam się coraz lepiej. Cisza i pustka to zdecydowanie przestrzeń mi sprzyjająca. Oczy mi ciągnęło do błyszczących kamieni pod nogami, a całą sobą dostrajalam się do otaczającego mnie lasu. Im głębiej w Izery, tym więcej rowerzystów, ale urok Hali Izerskiej i obserwacja ludzi zajadających się popisowym daniem Chatki Górzystów nastrajały mnie bardzo pozytywnie. Gdy przy Stacji Turystycznej Orle okazało się, że będę spała w starym drewnianym domu, sama w wieloosobowym pokoju, uśmiechnęłam się szeroko. Obejrzałam wystawę, zjadłam niezbyt ciepłą acz smaczną zupę i zakończyłam długi dzień. Dzień kolejny okazał się być jeszcze dłuższy. W Jakuszycach o moje dobre nastawienie zadbała kawa w hotelowej restauracji i piękna droga przez las tuż za Jakuszycami. Karkonoski Park Narodowy rozpoczął się kaskada wodną, przy której można przycupnąć, by kupić bilet. Chwilę

Katarzyna Berenika Miszczuk. Tajemnica Dąbrówki

Katarzyna Berenika Miszczuk, bazując na swoich doświadczeniach z pisaniem o świecie pełnym słowiańskich bóstw, wkracza w literaturę dziecięcą. Wkroczyła właściwie książką "Tajemnica domu w Bielinach", bo ta, prezentowana przeze mnie powieść, opisująca rodzinę Lipowskich jest kontynuacją wspomnianej powyżej. I mamy otóż mamę z czwórką dzieci, która zamieszkuje wspólnie z ciotką zmagającą się z chorobą Alzhaimera w Bielinach. Wsi, o której nawet mieszkańców mówią z lekkim przekąsem - "bo wiadomo jak to u nas". Owo "u nas" oznacza bowiem tajemnicze zjawiska, niemniej tajemnicze postaci i świat nie do końca taki jaki znany jest nam powszechnie. Jest on dzielony z domownikami, biedami, błędnymi ognikami i innymi stworzeniami, o których - z dużym zapałem - czyta w Bestiariuszu ośmioletnia Tosia. Jej mama wpadła na straszny, zdaniem dziewczynki pomysł. Szuka niani, która zajmie się nią (prawie dorosłą nią!) i maleńką Dąbrówką. Tosia robi wszystko, by odstraszyć k